To wynalazek francuskiego szefa kuchni, a dokładnie Marie-Antoine Carême. Kulinarny geniusz odważnie łączył smaki i ukrywał różne potrawy w tym samym daniu. Nazwa szarlotka dedykowana jest księżnej Charlotcie, późniejszej carycy.
Ciasto, które przygotowałam nie jest typową polską szarlotką. Za przykładem mistrza, postanowiłam dodać do niego banany i gruszkę. Dzięki temu udało się wykluczyć cukier rafinowany. Zamiast tego, użyłam cukru trzcinowego, którym posypałam ciasto.
Składniki na ciasto do szarlotki
- 3 szklanki mąki
- kostka masła
- 3 jajka
- łyżka cukru trzcinowego (lub 2 jeśli wolicie sobie dosłodzić)
- 3 łyżki zimnej śmietany lub jogurtu typu greckiego
Nadzienie szarlotki
- 2 duże jabłka
- 2 banany
- 1 gruszka
- łyżeczka cynamonu
- łyżka miodu
- Mąkę wsypujemy do miski, a następnie dodajemy do niej masło, cukier oraz żółtka. Mieszamy i dodajemy zimną śmietanę. Ugniatamy kilka minut i gotowe wkładamy do lodówki. Dzielimy je na 2 części w proporcjach 2:1. Zgodnie z zasadami kruchego ciasta.
- Owoce obieramy, kroimy i posypujemy cynamonem a następnie dodajemy łyżkę miodu.
- Wyjmujemy jedną część ciasta z lodówki, rozwałkowujemy na grubość ok. 05, cm. Kroimy je w paski o szerokości około 1,5 cm i wkładamy spowrotem do lodówki.
- Następnie drugą część ciasta po rozwałkowaniu, umieszczamy na blaszce. Kładziemy owoce a na wierzch paski, które były w lodówce.
- Pieczemy około 40 minut w temperaturze 200 stopni.
Smacznego!