Każdy kucharz ma swój sekret związany z tajemniczym składnikiem. Sosy BBQ jakich próbowałam były bardzo różne. Poznajcie więc mój sposób na sos BBQ – moim zdaniem bliski ideałowi…
Jak już wielokrotnie to podkreślałam, unikam cukru jak ognia. Dlatego zastąpiłam go jabłkiem. Jednak nie dajcie sobie wmówić że można całkowicie wyeliminować go z tego przepisu. Można, tylko wtedy to już nie będzie ten amerykański smak. Starałam się ograniczyć jego zawartość do minimum.
Składniki
- 1 słodkie jabłko
- 1 duża czerwona cebula
- 2 ząbki czosnku
- 1 czubata łyżka wędzonej papryki
- 1 łyżka octu jabłkowego
- 3 kawałki suszonych pomidorów
- 1 papryka
- 10 suszonych śliwek
- 2 łyżki ketchupu
- 1 łyżka musztardy
- pół szklanki wody
- łyżeczka chili lub świeża papryczka
- sól
- pieprz
- odrobina oleju
Paprykę kroimy w kostkę, podobnie jabłko, cebulę i czosnek. Kładziemy na rozgrzaną patelnię i podsmażamy do uzyskania złocistego koloru. Wrzucamy do miski, dodajemy suszone pomidory i śliwki. A na końcu pozostałe składniki i wodę. Miksujemy za pomocą blendera do uzyskania płynnnej gładkiej masy.
Ja używam sosu BBQ do batatów, bagietek i wszelkiego rodzaju burgerów.
Smacznego!